Jak efektywnie uczyć się do sesji? 4 proste porady

Antoni Kwapisz
09.05.2016

Sesja egzaminacyjna to traumatyczne przeżycie dla każdego studenta, szczególnie tego, który wybrał się na uczelnie, aby studiować, a nie się uczyć. W krótkim czasie młody człowiek musi wykazać się bogatą wiedzą z wielu zakresów swojej specjalizacji, a jakiekolwiek potknięcie będzie rzutować na dalszy tok jego studiów. Nic dziwnego, że w okresie sesji nawet najwięksi lenie rzucają się w wir nauki i próbują nadrobić wszystkie zaległości. Jak efektywnie uczyć się do sesji? Oto nasze 4 porady.

  1. Nie ucz się na ostatnią chwilę – to zasada, którą znają już maturzyści. Błyskawiczne wkuwanie regułek, wzorów i szczegółów z lektur dzień przed egzaminem nie jest najlepszym pomysłem. Taka wiedza jest ulotna, w dodatku nauka na ostatnią chwilę wprowadza w Twojej głowie chaos. Dużo skuteczniej jest uczyć się systematycznie.
  2. Pamiętaj o diecie – tak, dieta ma kolosalne znaczenie dla Twojego mózgu i wspiera jego zdolność uczenia się. Staraj się jeść zdrowo, odstawić fast foody, absolutnie nie sięgaj po różne wspomagacze, jak napoje energetyczne, a tym bardziej narkotyki. Możliwości Twojego organizmu są ograniczone i po prostu nie da się go na dłuższą metę oszukać. Jedz więc posiłki bogate w białko, jak najczęściej sięgaj po owoce i warzywa, orzechy, ciemną czekoladę. Zamiast kolejnej kawy zrób sobie koktajl owocowy. To działa.
  3. Wypróbuj naukę grupową – ze znajomymi nie tylko dobrze się imprezuje, ale także uczy. Przekazujcie sobie wiedzę nawzajem, bo w ten sposób dużo łatwiej jest zapamiętać różne informacje. Podzielcie się obszarem, którego ma dotyczyć egzamin, a następnie wspólnie wykazujcie się wiedzą i zdobytymi informacjami. Możecie też odegrać scenkę rodzajową – jedno z Was niech będzie egzaminatorem, a reszta egzaminowanymi. Przygotujcie zestaw możliwych pytań i prowadźcie „egzamin” do skutku. Oczywiście nie na ostatnią chwilę!
  4. Nie wiesz czegoś? Odpuść! - to ryzykowne, ale bywa skuteczne. Jeśli coś, co może być przedmiotem egzaminu za nic nie chce Ci wejść do głowy, nie marnuj na to czasu. Lepiej wyszlifuj umiejętności i wiedzę w obszarze, w którym czujesz się naprawdę dobrze. Pamiętaj, że na egzaminie z reguły pada kilka pytań – jeśli odpowiesz na część z nich, ale śpiewająco, to powinno wystarczyć do zaliczenia. Przykład? Zdajesz egzamin z literatury romantycznej. Nie ma szans, aby kilka dni przed egzaminem przeczytać wszystkie lektury. Lepiej więc dokładnie poznaj kilkanaście z nich, tych, o których wykładowca wspominał najczęściej podczas zajęć.

Niezdana sesja to jeszcze nie jest koniec świata, ale w praktyce po prostu motywacja do mocniejszego przyłożenia się do nauki. Zawsze dostaniesz szansę na poprawkę i wykorzystasz ją, jeśli kolejnym razem bardziej odpowiedzialnie podejdziesz do roli studenta.

Zgłoś swój pomysł na artykuł

Więcej w tym dziale Zobacz wszystkie