Wpływ hałasu na organizmy żywe - szkodliwość hałasu

Antoni Kwapisz
02.06.2015

Wrażenie słuchowe wytworzone przez drgania, nacisk, ciśnienie, przemieszczenie cząsteczek i prędkość cząsteczek w ośrodku, rejestrowane przez ucho ludzkie, nazywamy dźwiękami. Jeżeli dźwięki te, które występują w środowisku, są niepożądane lub mają szkodliwy wpływ na zdrowie, nazywamy je hałasem. Najbardziej powszechnym miernikiem tego zjawiska jest poziom dźwięku mierzony w decybelach [dB].

Jeżeli wiele różnych dźwięków nakłada się, ulegają one bezładnemu wymieszaniu i tak właśnie powstaje hałas. Praktycznie rzecz biorąc, mianem hałasu określamy każdy dźwięk, który nam przeszkadza. Zjawisko to wpływa w sposób negatywny na zdrowie i samopoczucie człowieka, a także zwierząt czy nawet roślin. Działanie hałasu na organizm człowieka nie jest jednoznaczny ani specyficzny, jednak w dużej mierze dotyka układu nerwowego. Ponieważ wpływ ten nie uwidacznia się od razu, wręcz przeciwnie, skutki działania hałasu mogą ujawnić się po długim okresie czasowym, ale za to w postaci skumulowanej, czyni go bardzo niebezpiecznym. Niestety, ten problem jest często bagatelizowany. W skrajnych przypadkach nadmierny hałas może doprowadzić do śmierci. Jego szkodliwy wpływ zależy głównie od natężenia dźwięków oraz częstotliwości, na jakiej są nadawane fale akustyczne, także od zmienności w czasie czy długiego okresu trwania.

W uwarunkowaniu naturalnym, praktycznie niemożliwym jest uniknięcie hałasu, ponieważ zjawisko to towarzyszy człowiekowi na każdym kroku: w domu, pracy/szkole, nawet podczas spaceru, który w zamierzeniu miałby być relaksujący. Do głównych źródeł hałasu zaliczyć można maszyny i urządzenia przemysłowe, które pracują bardzo hałasując oraz wszelkie środki transportu miejskiego i nie tylko.

Hałas ma niszczące działanie jeśli chodzi o jakość środowiska przyrodniczego, czego konsekwencją jest utrata w środowisku naturalnym tak ważnego czynnika, jakim jest cisza. Pod wpływem działania hałasu zmniejszają się (w stopniu większym lub mniejszym) wartości użytkowe terenów rekreacyjnych czy mających przeznaczenie sanatoryjne. Wszelkie niepożądane dźwięki, które pojawią się w jakiejś biocenozie, wywołują odmienne zachowana zasiedlających ją zwierząt, np. stany lękowe, zmianę siedliska, obniżenie rozrodczości czy spadek laktacji.

Oprócz ujemnych skutków przyrodniczych, hałas wpływa negatywnie także na gospodarkę. Odnotowano obniżenie jakościowe i mniejszą przydatność terenów narażonych na działanie nadmiernego hałasu, a co za tym idzie, przydatność obiektów znajdujących się na tych obszarach także spadła. Liczne absencje chorobowe spowodowane hałasem wiążą się z kosztami leczenia oraz przechodzeniem na renty inwalidzkie. Jeżeli pracownicy tracą pracę, pogarsza się jakość (w tym niezawodność i trwałość) wyrobów produkcyjnych. Także boleje nad tym eksport, gdyż wszelkie utrudnienia powstają wskutek nie spełniania przez wyroby światowych norm ochrony przed hałasem.

Pod względem źródła i miejsca występowania, hałas możemy sklasyfikować na hałas przemysłowy, komunikacyjny, komunalny czy wreszcie mieszkaniowy. Zjawisko to jest najpowszechniej oraz najczęściej ponoszonym problemem dotykającym ludzi zamieszkujących obszary miejskie. Chyba każdy człowiek potrzebuje przecież spokoju i możliwości wypoczynku w ciszy, choćby dla samego zdrowia psychicznego. Hałas odbiera ludziom ten komfort, przez co poniewiera podstawowymi potrzebami każdego, zaburza liczne funkcje oraz procesy psychospołeczne. Przypadek ten opisuje następujący przykład. Ruchliwa ulica, dom zamieszkały między innymi przez trzynastoletniego ucznia. Mimo że sypia on po 9 czy nawet 10 godzin dziennie, narzeka na zmęczenie, jest na przemian to apatyczny, to rozemocjonowany.

Podczas zajęć szkolnych, nie potrafi się skupić ani pracować efektywnie, jest rozdrażniony i znużony. Dziecko to padło ofiarą hałasu ulicznego. Ze względu na takie a nie inne umiejscowienie domu (przy ruchliwej ulicy), mimo dużej dawki snu, nie zaspokajane są jego podstawowe potrzeby odpoczynku. Dzieje się tak dlatego, że nawet, gdy chłopiec śpi snem głęboki, każdy hałas związany z przejeżdżającymi ulicą pojazdami, zakłóca sen przez co przechodzi on w sen powierzchowny. Ponieważ samochody przejeżdżają ulicą bardzo często, dziecko to praktycznie nie może się wyspać. Odpowiednia ilość głębokiego snu jest niezbędna do prawidłowego funkcjonowania i odpoczynku układu nerwowego.

Podstawowe skutki długotrwałego oddziaływania hałasu na człowieka mogą być następujące: Powstawanie oraz rozwój wielu groźnych schorzeń, mających podłoże nerwicowe, jest udokumentowanych wynikiem oddziaływania hałasu na człowieka. Dlatego w naszym interesie leży, by opanować to zjawisko. Nie jest to jednak zadanie łatwe (choć konieczne ze względu na ochronę środowiska). Wszelkie zabiegi polegające na poważnym ograniczeniu hałasu, mające na celu zapewnienie stosownych warunków akustycznych (pod względem wyobrażenia ochrony zdrowotnej), są konieczne dla wydajnej i efektywnej pracy człowieka oraz dla jego potrzeb wypoczynkowych. Jak wykazały badania naukowe nad przemysłem krajowym, przeciętny pracownik jest narażony na swoim stanowisku pracy na hałas o natężeniu 100 decybeli (jest to uśredniona maksymalna wartość).

Ponieważ normą jest 85 decybeli, naruszana jest ona o 15 decybeli. Jeśli chodzi o stanowiska pracy, która wiąże się z zagrożeniem hałasem czy wibracjami, to z pośród ponad czterech milionów osób (zatrudnionych w tym charakterze), aż półtora miliona, czyli prawie 40% osób jest narażona na ponadnormatywne działanie hałasu. Jak więc widać, szkodliwe oddziaływanie hałasu jest najczęstsze w różnych zakładach przemysłowych (w tym przemysłu ciężkiego, lekkiego, chemicznego, budowlanego czy maszynowego). W przemyśle ciężkim, największe zagrożenie hałasem powodują narzędzia pneumatyczne i udarowe, z czego najgłośniejszymi narzędziami są te pneumatyczne (młoty, szlifierki). Hałas przez nie wytwarzany ma natężenie ponad stu decybeli (a nawet 130n dB). Pracownicy stoczni na co dzień obcują z ogromną dawką hałasu. Narzędzia, którymi się posługują przy budowie kadłubów statków, powodują hałas o natężeniu do 130 decybeli. W zakładach przemysłu maszynowego wytwarzany jest hałas o poziomie do 125 decybeli. Tak znaczne przekroczenie dopuszczalnej normy hałasu obserwowane jest także w sekcjach drewnianej obróbki. Stosowane tam piły tarczowe oraz piły taśmowe, a także strugarki i inne maszyny wyrównujące i szlifujące, wytwarzają hałas o natężeniu 100- 115 decybeli.

Biorąc pod uwagę przemysł lotniczy, motoryzacyjny, maszynowy czy budowlany, wiąże on się z hałasem o natężeniu 100- 115 decybeli (szczególnie taki hałas panuje w montażowniach). Hałas o największym natężeniu powstaje głównie podczas procesów, jakimi są: nitrowanie, szlifowanie, prostowanie blach czy prętów. Także wszelkie zabiegi obróbkowe, do których stosowane są narzędzia pneumatyczne, podobnie jak wykonywanie czynności związanych z prostowaniem części konstrukcyjnych. Według statystyk, najbardziej narażonym na destruktywne działanie hałasu rejonem Polski jest Górny Śląsk (w szczególności okolice Katowic, Częstochowy czy Bielska Białej). Rejon ten jest w czołówce pod względem liczby ludności dotkniętej zawodowym upośledzeniem słuchu. Zaraz na drugim miejscu znajduje się Dolny Śląsk (przede wszystkim Wrocław, Jelenia Góra, Legnica czy Wałbrzych), tuż za nim Łódź. Te dwa obszary odznaczają się bardzo dużym stosunkiem ludności zagrożonej hałasem do ludności zatrudnionej.

O innym charakterze rozmieszczenia narażonej na nadmierny hałas ludności, reprezentuje Warszawa oraz duże miasta nadmorskie (Gdańsk, Szczecin) czy Elbląg. Liczba osób narażonych na szkodliwy wpływ hałasu na tych obszarach stanowi około jedną piątą część ludności. Często zdarza się, że w poszczególnych miastach lub województwach, większa część osób pracujących w warunkach narażających na przebywanie w nadmiernym hałasie, stanowi grupę pracowników w obrębie jednego zakładu. Można tu wymienić Hutę im. Sędzimira, FSC Lublin, WSK Świdnik, ZPM Cegielski, ZM Ursus, RZPS "Radoskór" i wiele innych. W innych miastach/województwach, pracownicy wystawieni na destruktywne działanie hałasu, są raczej równomiernie rozproszeni w różnych zakładach pracy, a ich liczba (w stosunku do zagrożonego ogółu) nie przekracza 10% całości. Ponieważ hałas jest dla człowieka zjawiskiem niepożądanym, organizm ludzki wyspecjalizował się w reakcjach obronnych. Występują one nie tylko w przypadku całkowitej sprawności ucha i mechanizmu słyszenia, ale także przy obniżonych predyspozycjach do rejestrowania bodźców akustycznych. Klasyfikacja skutków oddziaływania hałasu przedstawia się następująco:

1. dokuczliwość
2. dokuczliwość, która powoduje zwiększające się przemęczenie, znużenie i obniżenie efektywności wykonywanej pracy
3. chwilowe (w skrajnych przypadkach stałe) zmiany funkcji autonomicznych
4. nieprawidłowości w funkcjonowaniu aparatu słuchu
5. możliwość naruszenia sprawności w działaniu innych narządów niż słuchu (w przypadku działania hałasu o bardzo dużym natężeniu)

Wśród "pozasłuchowych" konsekwencji działania hałasu, należy nadmienić jeszcze jego wpływ na czytelność i zrozumiałość mowy. Jest także przyczyną ubytku słuchu, zaburzeń wzroku oraz powoduje rozproszenie uwagi. Badania naukowe wykazały, że hałas powoduje przedwczesne starzenie, a także może skrócić życie nawet o 10 lat (szczególnie na to narażeni są mieszkańcy dużych miast). Kiedy małe dzieci zostawały wystawiane na działanie nagłego, krótkotrwałego hałasu, owocowało to zaburzeniami widzenia, jąkaniem się, a w skrajnych przypadkach nawet atakami padaczki. W niektórych ośrodkach lekarskich wysunięto hipotezy, że nadmiar hałasu może być przyczynkiem do powstawania nowotworów. Jedną z najbardziej dających się we znaki konsekwencji oddziaływania hałasu, jest niewątpliwie bezsenność. Ponieważ sen ma zbawienne działanie na prawidłowe funkcjonowanie i odpoczynek ośrodkowego układu nerwowego, organizm regeneruje się i zbiera siły.

Klasyfikując hałas pod względem jego szkodliwego wpływu na zdrowie człowieka przedstawia się następująco:

* hałas o natężeniu poniżej 35 decybeli- brak znacznego szkodliwego działania na zdrowie człowieka, jednak może być denerwujący i utrudniać skupienie uwagi; taki poziom hałasu ma przykładowo szum wody, odgłosy przekładanych naczyń/narzędzi
* hałas o natężeniu od 35 decybeli do 70 decybeli- działają negatywnie na ośrodkowy układ nerwowy, co w konsekwencji prowadzi do obniżenia wydajności organizmu czy uczucia zmęczenia; inne skutki to obniżenie zrozumiałości mowy czy utrudnienie zasypiania (zapadnięcia w sen głęboki) lub odpoczynku
* hałas o natężeniu od 70 decybeli do 85 decybeli - jeśli jest trwały, powoduje obniżenie produktywności w pracy, może na stałe osłabić słuch, jest przyczyną bólów głowy, działa krzywdząco na układ nerwowy
* hałas o natężeniu od 85 decybeli do 130 decybeli - w sposób znaczny uszkadza narząd słuchu i powoduje wiele różnych schorzeń innych układów (krwionośnego, nerwowego), może się przyczynić do zaburzeń równowagi, a nawet uniemożliwić czytelność i przystępność mowy
* hałas o natężeniu od 130 decybeli do 150 decybeli - wywołują drgania poszczególnych narządów wewnętrznych w organizmie ludzkim, uszkadzając je przy tym trwale, wywołując liczne schorzenia; przebywanie w takim hałasie wiąże się jednoznacznie z trwałym uszkodzeniem słuchu
* hałas o natężeniu powyżej 150 decybeli - wystarczy niespełna pięć minut, by taki hałas sparaliżował organizm; wywołuje mdłości, zaburzenia błędnika czy całkowicie zaburzył koordynację ruchową (głównie kończyn); badania wykazały, że taki hałas może zmienić nawet proporcję składników krwi, destrukcyjnie działa na układ nerwowy, wywołując stany lękowe i depresję oraz inne choroby psychiczne; ponad 80% pracowników, których zawód powiązany jest w przebywaniu w hałasie o takim natężeniu (np. na lotnisku, w szczególności, gdy ma się do czynienia z silnikami odrzutowymi), podupada poważnie na zdrowiu

 

Ubytek słuchu w decybelach

Uszkodzenie słuchu w stopniu

pow. 20 dB do 40 dB

lekkim

pow. 40 dB do 70 dB

umiarkowanym

pow. 70 dB do 90 dB

znacznym

pow. 90 dB

głębokim

 


W momencie, gdy wynaleziono i zaczęto stosować w produkcji młoty, kilofy czy topory, pociągnęło to konsekwencje w postaci oddziaływania wibracji na organizm ludzki. Dzieje się tak dlatego, że z każdym uderzeniem tych narzędzi o jakąś twardą powierzchnię, człowiek narażony jest na działanie drgań, których charakter jest impulsowy (powstają one na wskutek tego uderzenia). Drgania te mogą zostać przeniesione z powierzchni/narzędzia na ciało ludzkie, czego efektem jest odpowiedź biologiczna. Z podobnymi drganiami mają do czynienia jeźdźcy podczas jazdy na koniu. Wibracje te i wstrząsy, a także różne inne formy oddziaływania, są związane z człowiekiem od zawsze. Z początku były one sporadyczne, a także krótkotrwałe, zatem zmiany spowodowane przez te wibracje nie były w jawny sposób obserwowane. Dopiero rozwój cywilizacji, a co za tym idzie, także przemysłu, uwidocznił destrukcyjne oddziaływanie takich wibracji. Stanowią one jedne z poważniejszych niebezpieczeństw XXI wieku dla zdrowia człowieka, szczególnie w jego środowisku zawodowym. Zagrożenie to jest tym większe, im większy jest postęp techniczny.

Wibracjami nazywamy przeważnie ruch wahadłowy, zachodzący w ośrodku sprężystym. Mogą one wpływać na organizm ludzki zarówno podczas pracy człowieka w charakterze zawodowym, jak i pozazawodowym. Ten drugi nie wpływa tak znacznie na funkcjonowanie organizmu ludzkiego, odbija się jednak na układzie nerwowym, powodując podatność na zmęczenie, podenerwowanie oraz trudności w zasypianiu. W trakcie wibracji jesteśmy poddani działaniu drgań, które rozchodzą się po całym ciele, a największy wpływ mają na kręgosłup, klatkę piersiową i jamę brzuszną. Nie tylko narzędzia, a raczej ich stosowanie, przekazują drgania do ciała ludzkiego. Styczność z nimi mamy poprzez wibrowanie fal fabrycznych, których źródłami są głównie prasy (ważące kilka lub nawet kilkanaście ton), obrabiarki (również o bardzo dużej wadze), a także pokaźne zespoły napędowe (zwłaszcza, gdy ich montaż nie został wykonany profesjonalnie). Wszelkie drgania mechaniczne, których częstotliwości są niskie, prowokują wystąpienie zawrotów głowy. Te rotacyjne ruch wiążą się z pojawieniem się przyśpieszenia kątowego, które zakłóca równowagę, a w konsekwencji prowadzi do wystąpienia symptomów choroby lokomocyjnej.

Bardzo częstym wśród kierowców jest uskarżanie się na wszelkie bóle mięśni karku lub bóle potyliczne. Przyczyną tych dolegliwości jest napięcie mięśni występujących w szyi i na karku. Ich zadaniem jest przeciwdziałanie zbytnim ruchom głowy, które są spowodowane wibracją. Zjawisko to występuje najczęściej w tych środkach lokomocji, których częstość drgań nie przekracza pięciu Hertzów. Takie drgania powodują, że wibracja pozioma wywołuje takie przemieszczenia głowy, że są one większe, gdy człowiek siedzi niż gdy stoi. Mieszkaniec wysoce uprzemysłowionego miasta musi się liczyć ze szczególnym narażeniem na oddziaływanie wibracji zarówno w miejscu pracy, jak i w życiu prywatnym. Wiąże się to bezpośrednio z wpływem środowiska pozaprodukcyjnego w środkach komunikacji miejskiej, w domu czy mieszkaniu (drganiom podlega w tym przypadku podłoga- jeżeli w pobliżu położenia budynku istnieje trasa kolejowa lub większa droga, po której przejeżdżają ciężkie pojazdy).

Wibracje generowane są przez różnorodne urządzenia, które montuje się w różnego rodzaju zabudowaniach (np. windy czy kotłownie). Działają negatywnie na wzrok, w szczególności na ostrość widzenia, a co za tym idzie, zawęża się pole widzenia oraz słabnie zdolność do rozróżniania kolorów. Takie następstwa są dla drgań o częstości w zakresie 20- 40 Hertzów oraz 60- 90 Hertzów. Niebezpieczne jest oddziaływanie drgań na organy jamy brzusznej, są one bowiem zawieszone swobodnie w ciele, mogą zatem przemieścić się. Dotyczy to głównie wątroby, żołądka, śledziony oraz trzustki. Drgania mogą także podrażnić narząd równowagi, znajdujący się w uchu środkowym. Na takiej zasadzie odczuwamy chorobę lokomocyjną. Przejawia się ona głównie tym, że odczuwalne są zawroty i bóle głowy, także szum w uszach (niektórzy miewają duszności). Często towarzyszy temu ból żołądka i nudności.

Ponieważ niemożliwe jest całkowite zlikwidowanie zjawiska wibracji (m. in. ze względu na stopień zaawansowania technologii przemysłowej), należy w maksymalnym stopniu ograniczyć jej szkodliwe oddziaływania na zdrowie człowieka. Nawet jeżeli wibracja działa miejscowo, reakcja biologiczna odbija się na całym organizmie.

Wpływ hałasu na człowieka nie dotyka go tylko na płaszczyźnie psychologicznej, ale działa destruktywnie na wszelkie niespecyficzne funkcje ogólnoustrojowe. Najbardziej jednak dotyka układ krążenia (w szczególności serce). Biorąc pod uwagę tkankę mózgową, to zakłócane są licznie podstawowe rytmy czynnościowe, ulegają desynchronizacji (zwłaszcza w sferze bioelektrycznych czynności mózgowych). Wyżej wymienione reakcje organizmu na hałas wcale nie muszą zachodzić, gdy zjawisko to osiąga bardzo duże natężenie. Nawet słabe bodźce słuchowe są w stanie wywołać silne stany psychiczne.

Osoby, które narażone są na ponadnormatywny wpływ hałasu, cierpią na dolegliwości ze strony układu krwionośnego i układu krążenia (arytmie, bicie i kołatanie serca, duszności połączone z zawrotami głowy, nagłe uderzenia krwi do mózgu, nadciśnienie), układu pokarmowego, układu ruchowego (zwłaszcza narażone są na bóle mięśniowo- stawowe), układu dokrewnego (zaburzenia metabolizmu), układu nerwowego (charakteryzujące się zaburzeniami równowagi psychicznej, napady lękowe i stany niepokoju, bezsenność, niespokojny sen, ciągłe zmęczenie z powodu niewyspania, liczne nerwice i tiki). W przypadku, gdy hałas osiągnie natężenie przekraczające dopuszczalne wartości, powinno stosować się ochrony słuchu (zwłaszcza, gdy hałas i powstające wraz z nim wibracje są bardzo duże.

Szkielet człowieka kostnieje całkowicie przeciętnie po 22 latach jego życia. Dopiero wtedy to proces wzrostu kości dobiega końca. Biorąc pod uwagę ten fakt, powinno się podnieść dolną granicę wieku osób, które pracują z zastosowaniem narzędzi wibrujących z 18 do 22. Oddziaływania wibracji na kościec, w którym nadal zachodzą zmiany, a proces wzrostu nie został zakończony, może zaowocować nieodwracalnymi zmianami tej struktury, a nawet deformacją stawów. Nie bez znaczenia jest też sposób odżywiania się kogoś, kto jest narażony na działanie hałasu i wibracji. Organizm ma wtedy największe zapotrzebowanie na białko oraz wapń. Składniki te wchodzą w skład kości, tym samym zmniejszają ryzyko uszkodzenia szkieletu. Korzystnie także wpływają witaminy C oraz B.

Życie w XXI wieku to życie w nieustannym pośpiechu, hałasie i presji. Konsekwencją tego jest zmęczenie, stres czy inne dolegliwości chorobowe. Ponieważ współczesne życie narzuca zbyt duże tempo, człowiek pragnie spokoju, a to nieustanne poszukiwanie ciszy przyczynia się alienowania się i odosobnienia. Całe to zagrożenie hałasem i wibracjami wiąże się z postępem technicznym i cywilizacyjnym. Jednak ostatnimi czasy zostały opracowane liczne sposoby zapobiegania powstawania nadmiernego hałasu i wibracji.



autor: Nagareth
źródło za zgodą: www.bryk.pl

Zgłoś swój pomysł na artykuł

Więcej w tym dziale Zobacz wszystkie