Ucieczka przed wypowiedzeniem na zwolnienie lekarskie. Czy to ma sens?

Krzysztof Jagielski
04.08.2017

Klasyczna sytuacja. Pracownik dowiaduje się, że w dziale kadrowym czeka na niego wypowiedzenie. Zamiast je grzecznie odebrać, idzie do znajomego lekarza i prosi o wystawienie zwolnienia chorobowego. Teoretycznie – takie oszustwo chroni przed zwolnieniem. W praktyce jednak to wcale nie jest takie proste.

Jedność czasu i miejsca

Przede wszystkim trzeba sobie zdawać sprawę, że zwolnienie lekarskie nie zawsze chroni przed zwolnieniem. Jeśli pracownik udał się do lekarza w dniu, w którym otrzymał wypowiedzenie, to taki fortel nie zadziała. Nie ma tutaj znaczenia fakt, że lekarz wpisał datę bieżącą i poświadczył „chorobę” pacjenta w danym dniu roboczym. Jeśli pracownik zjawił się w pracy i otrzymał wypowiedzenie, to musi się pogodzić z utratą pracy.

Tutaj pojawia się oczywiście wątpliwość: w jaki sposób pracodawca może udowodnić podwładnemu, że ten faktycznie był w pracy? Wiele zależy od konkretnej sytuacji. Jeśli w zakładzie pracy funkcjonuje system elektronicznej ewidencji wejść i wyjść, to odpowiedź jest oczywista. W przeciwnym razie pracodawca może się np. posiłkować zeznaniami innych pracowników.

Nawet jeśli się uda, to uważaj!

Ucieczka na zwolnienie lekarskie jest jednym z najpopularniejszych sposobów uniknięcia straty pracy. To bardzo często się udaje, co tylko zachęca kolejnych zagrożonych pracowników do stosowania takiego fortelu. Jednak w praktyce jest to również rozwiązanie bardzo ryzykowne. Dlaczego?

Po pierwsze: prędzej czy później zwolnienie się skończy, a wtedy nic nie uratuje pracownika przed utratą pracy.

Po drugie: jeśli zwolnienie będzie długie, Zakład Ubezpieczeń Społecznych może zlecić kontrolę zasadności zwolnienia oraz prawidłowości jego wykorzystania. Takie kontrole bardzo często inicjują sami pracodawcy, którzy są przekonani, że pracownik oszukuje – wtedy do ZUS może trafić „uprzejmy donos”.

Po trzecie: przebywanie na zwolnieniu lekarskim uniemożliwia wykonywanie jakiejkolwiek pracy zarobkowej – przynajmniej teoretycznie. Oznacza to, że pracownik nie może np. podpisać umowy o pracę czy cywilnoprawnej z innym pracodawcą, a nawet nie może podejmować żadnych prac dorywczych. Jeśli zaryzykuje i zostanie nakryty, będzie w trybie natychmiastowym straci prawo do zasiłku chorobowego i będzie musiał zwrócić nienależnie pobrany już zasiłek.

Podsumowując: ucieczka przed wypowiedzeniem na zwolnienie lekarskie wcale nie jest w 100% skuteczna, jak się wielu wydaje. Zamiast kombinować chyba lepiej negocjować z pracodawcą korzystniejsze warunki rozstania lub wykorzystać czas wypowiedzenia na poszukanie jeszcze lepszej pracy.

Zgłoś swój pomysł na artykuł

Więcej w tym dziale Zobacz wszystkie