Remontujesz dom? 5 rad, jak nie dać się oszukać wykonawcy

Mariusz Siwko
18.04.2016

Remont to prawie zawsze bardzo trudne przeżycie. Kto robił, ten wie. Założony kosztorys oczywiście się rozrósł, obiecany przez wykonawcę dwutygodniowy termin przeciągnął się trzykrotnie, kolor na ścianie nie ma nic wspólnego z tym na próbce, a drzwi prysznicowe trzymają się chyba tylko na słowo honoru. Znasz to? Zrób wszystko, aby tym razem było inaczej!

Większość remontowych problemów to ewidentna wina niefachowych lub nieuczciwych wykonawców. Podpowiadamy, jak nie dać się im oszukać. Oto 5 rad.

  1. Zawsze podpisuj umowę – nawet jeśli wykonawca nalega, aby tego nie robić, bo „on jest najuczciwszym człowiekiem na świecie, a nawet w kosmosie”. Umowa to podstawowy dokument, który będzie określał zakres obowiązków wykonawcy i Twoje oczekiwania względem efektu. Jeśli remont zakończy się katastrofą będziesz miał przynajmniej dowód na niekompetencję i nieuczciwość wykonawcy – przyda się, jeśli konieczna będzie walka o sprawiedliwość (i pieniądze) w sądzie.
  2. Kup materiały we własnym zakresie – unikaj dawania wykonawcy zaliczek na zakup materiałów. Jeśli nie dysponuje on własnym sprzętem, to tylko świadczy o jego niefachowości – z takim „majstrem” lepiej od razu się pożegnać. Dobra firma remontowa bez trudu bardzo dokładnie określi, jakie materiały będą potrzebne do przeprowadzenia prac i w jakich ilościach. Kup więc wszystko we własnym zakresie i umów się z wykonawcą, że jeśli będzie czegoś potrzebował, to musi dawać o tym znać z odpowiednim wyprzedzeniem.
  3. Poproś o referencje – referencje niczego nie gwarantują, ale mogą dawać jakiś obraz fachowości danego wykonawcy. Oczywiście nalegaj, aby były to referencje świeże, wystawione najdalej kilka miesięcy wcześniej. W miarę możliwości spróbuj skontaktować się z wystawcami referencji i poproś o potwierdzenie, czy wykonawca rzeczywiście jest godny polecenia.
  4. Faktura lub rachunek – wiadomo, że bez księgowania będzie taniej, ale przy okazji także bardziej ryzykownie. Naprawdę najrozsądniej jest wybrać ekipę nieco droższą, ale działającą uczciwie, z którą rozliczysz się na podstawie faktury VAT lub rachunku. Jeśli wykonawca nie ma problemu z wystawieniem takiego dokumentu, to najpewniej stać go na legalne prowadzenie firmy – czyli ma zlecenia. Faktura lub rachunek będą Ci także niezbędne, jeśli będziesz chciał reklamować efekt remontu i walczyć o zwrot pieniędzy w sądzie.
  5. Miej ograniczone zaufanie – choćby wykonawca był elokwentny, przystojny, uczynny, miły, dobrze ubrany, jeździł świetnym samochodem i godzinami zapewniał o swoich niemożliwych wręcz kompetencjach – nie ufaj i nie wierz na słowo. To się po prostu w większości sytuacji nie opłaca. Każdego wykonawcę remontu trzeba na bieżąco kontrolować, sprawdzać, czy trzyma się założeń i projektu, czy nie marnuje materiałów, czy w ogóle stawia się w pracy. Zostawienie fachowca samego bez nadzoru na 2 tygodnie i wyjazd na wakacje to naprawdę kiepski pomysł.

Stosując się do tych rad masz szansę, że remont Twojego mieszkania czy domu nie okaże się totalną katastrofą i nie spowoduje traumy na całe życie. Nie licz na to, że wszystko pójdzie jak z płatka. Problemy na pewno będą, ale zawsze warto ograniczyć ryzyko ich wystąpienia w nadmiarze.

Zgłoś swój pomysł na artykuł

Więcej w tym dziale Zobacz wszystkie