Zlecenie napisania pracy dyplomowej – ogromne ryzyko

Maciej Piwowski
12.12.2017

Niektórzy zgrabnie nazywają to „outsourcingiem”, inni nie bawią w konwenanse i sięgają po słowo „oszustwo”. Bez względu na nazewnictwo, zlecenie napisania pracy dyplomowej budzi ogromne kontrowersje, przede wszystkim natury etycznej. Proceder kwitnie, o czym można się przekonać wchodząc na dowolny portal ogłoszeniowy. Jeśli i Tobie chodzi po głowie pomysł skorzystania z czyjejś pomocy i po prostu kupienia pracy dyplomowej, musisz mieć świadomość dużego ryzyka.

Konsekwencje przyłapania

Polskie uczelnie masowo wykorzystują już zaawansowane programy informatyczne, przy pomocy których można bez większego trudu wyłapać przypadki plagiatu. Grożą za to bardzo poważne konsekwencje, włącznie z karą finansową oraz dwoma latami odsiadki! Z tego punktu widzenia ryzyko jest zbyt duże.

Pamiętaj o tym, że nigdy nie wiesz, komu tak naprawdę zlecasz napisanie pracy. Możesz trafić na osobę uczciwą (jakkolwiek dziwnie to nie brzmi w tym kontekście), która rzeczywiście przyłoży się do swojego zadania. Może to być jednak hochsztapler, który perfidnie przepisze fragmenty innych prac oraz opracowania źródłowe, co na pewno zostanie później wyłapane.

Problematyczna obrona

Samo napisanie pracy dyplomowej to nie wszystko. Trzeba ją jeszcze obronić, a to dla osób, które nie stworzyły pracy samodzielnie, może być wybitnie trudne. Egzaminatorzy doskonale wiedzą, jakie pytania zadawać, by sprawdzić, czy delikwent sam napisał dyplomówkę. Przyłapanie na kłamstwie nie jest szczególnie trudne i będzie się wiązać z niezaliczeniem obrony, czyli brakiem uzyskania dyplomu.

Skąd takie zapotrzebowanie?

Pisanie prac dyplomowych stało się wyjątkowo dochodowym interesem. Podejmują się tego zarówno absolwenci, jak i nauczyciele, wykładowcy i oczywiście wyspecjalizowane firmy. Ceny są bardzo różne i wynoszą od kilkuset złotych do kilku tysięcy.

Rosnące zapotrzebowanie na tzw. „outsourcing” pisania pracy dyplomowych wynika z prostego faktu: studia w naszym kraju się upowszechniły, powstało mnóstwo prywatnych uczelni, które nie zawsze dbają o odpowiednio wysoki poziom kształcenia. Żakami zostają osoby, które kilkanaście lat temu nie miałyby szans przebrnąć przez sito egzaminów wstępnych. Z ich punktu widzenia nie ma sensu tracić czasu na pisanie pracy, skoro celem jest wyłącznie uzyskanie dyplomu.

Jeśli więc zdecydujesz się zlecić komuś napisanie pracy dyplomowej, to sam wystawisz sobie świadectwo i potwierdzisz, że studia nie są dla Ciebie. Kłamstwo ma krótkie nogi – Twoja niekompetencja prędzej czy później wyjdzie na jaw.

Zgłoś swój pomysł na artykuł

Więcej w tym dziale Zobacz wszystkie