Czy można zrezygnować z ubezpieczenia do kredytu? Tak!

Piotr Kowalczyk
17.10.2016

Każdy, kto starał się o kredyt w banku, na pewno spotkał się z propozycją zawarcia dodatkowego ubezpieczenia. Zwykle jest to propozycja z gatunku tych „nie do odrzucenia”. Dlaczego banki tak masowo „wciskają” nam ubezpieczenia od utraty pracy i majątkowe? Ponieważ na tym świetnie zarabiają. Warto natomiast wiedzieć, że bank nie może zmusić klienta do zawarcia ubezpieczenia. Od umowy można też w każdej chwili odstąpić.

Ubezpieczenie kredytu, czyli zarobimy na Tobie więcej

Doradca kredytowy w rozmowie z klientem zawsze wspomni o kuszącej opcji zawarcia dodatkowego ubezpieczenia. Najczęściej polisę można wykupić na wypadek śmierci, utraty pracy lub objąć nią kredytowaną nieruchomość. Dla klienta jest to wygodne rozwiązanie, ponieważ składka jest doliczana do raty kredytu, a więc nie tak bolesna. Jednocześnie nie musi już samodzielnie rozglądać się za inną ofertą.

Problem w tym, że ubezpieczenia sprzedawane przez banki (które tak naprawdę są pośrednikami) często są po prostu drogie. Na rynku można znaleźć znacznie korzystniejsze oferty. Klient, mamiony słowami bankowca, nie zdaje sobie z tego sprawy. Jest w trudnej sytuacji, ponieważ zależy mu na kredycie, a więc zgadza się niemal na wszystko. Banki bezlitośnie to wykorzystują.

Doradca pracuje dla Ciebie

Doradca po poznaniu oczekiwań i możliwości finansowych klienta od razu przystępuje do – pisząc kolokwialnie – wertowania rynkowych ofert i porównywania ich ze sobą. Następnie wybiera te, które z jednej strony są najtańsze, a z drugiej najszybsze do uzyskania (zwłaszcza, jeśli klientowi bardzo się spieszy).

Znalezienie świetnej oferty jest w interesie doradcy kredytowego. Jeśli klient nie zdecyduje się na przedstawioną przez niego propozycję, to doradca nie otrzyma wynagrodzenia, dlatego ma silną motywację, aby się postarać.

Warto także zaznaczyć, że ekspert kredytowy jest na bieżąco z ofertami poszczególnych banków, aktualnymi przepisami, analizami ekonomicznymi oraz sytuacją na rynku nieruchomości. Dzięki temu jego klienci nie muszą się tym zajmować – a przecież z reguły mają już wystarczająco dużo na głowie.

Bank nie może zmusić klienta do wykupienia ubezpieczenia

Jasno mówi o tym tzw. rekomendacja U Komisji Nadzoru Finansowego, która już kilka lat temu zajęła się procederem „wciskania” klientom dodatkowych ubezpieczeń. Obecnie banki nie mają prawa tworzyć fikcyjnego wrażenia, że polisa jest obowiązkowa. Klient może odmówić jej zawarcia i nie powinno mieć to wpływu na decyzję kredytową. Niestety, zwykle jest inaczej.

Banki często uzależniają przyznanie kredytu od tego, czy klient zdecyduje się na zawarcie dodatkowej polisy. Nie robią tego wprost. Stosują bardziej wyrafinowane wybiegi. Doradca informuje klienta, że jeśli kupi polisę, to jego zdolność kredytowa wyraźnie wzrośnie. Jeśli i to nie przynosi efektu, wówczas doradca sięga po argumenty typowo finansowe. Zawarcie umowy o dodatkowe ubezpieczenie obniży klientowi bankową marżę lub prowizję. To działa na wyobraźnię.

Wykupiłeś ubezpieczenie do kredytu? Możesz z niego zrezygnować

Klient ma prawo wycofać się z wcześniej podjętej decyzji i nawet po kilku latach złożyć w banku wniosek o rozwiązanie umowy ubezpieczenia, bez wypowiadania umowy kredytowej. Bank ma obowiązek się na to zgodzić, ale nie wszystko jest takie proste, jak się wydaje.

Banki skutecznie bronią się przed podobnymi zachowaniami klientów i w umowach kredytowych umieszczają klauzule mówiące, że po rezygnacji z ubezpieczenia np. wzrośnie marża kredytu. To z kolei bezpośrednio przełoży się na wzrost raty. Klient nagle dowie się, że musi płacić np. o 100 złotych więcej i prawdopodobnie się na to nie zdecyduje.

Dlatego należy pamiętać, aby przed podpisaniem umowy z bankiem dokładnie poznać warunki zawieranej polisy ubezpieczeniowej. Jeśli jest ona niekorzystna, wówczas lepiej wziąć na swoje barki nieco wyższą ratę, ale w zamian zyskać niezależność.

Zgłoś swój pomysł na artykuł

Więcej w tym dziale Zobacz wszystkie