Dlaczego musimy tak długo czekać na kolejne części hitowych gier?

Mateusz Nowak
13.03.2018

Co roku na rynku pojawiają się dziesiątki dużych tytułów od czołowych producentów gier. Teoretycznie więc gracze nie powinni narzekać, a jednak ogromna rzesza fanów wirtualnej rozrywki zastanawia się, dlaczego wydawcy każą nam tak długo czekać na kolejne części swoich hitów? Przykładem jest chociażby niesamowicie popularna seria GTA. Pomiędzy poszczególnymi wydaniami potrafi minąć kilka lat. Z czego to wynika? Jest co najmniej kilka powodów, które przedstawimy w tym artykule.

Pieniądze

To najbardziej oczywista przyczyna. Wspomniany przykład gry z serii GTA jest tutaj najlepszym dowodem. Ostatnia, piąta część gry, cieszy się tak ogromną popularnością wśród graczy, że cena produkcji wciąż utrzymuje się na wysokim poziomie. Jest popyt, po co więc coś zmieniać? Zwłaszcza że Rockstar zarabia ogromne pieniądze na trybie online (mikropłatności), dlatego – zupełnie słusznie – stara się wydoić z tej krowy tyle mleka, ile tylko się da.

Ostatnie przecieki głoszą, że nowa, szósta odsłona serii GTA, pojawi się na rynku najwcześniej w 2022 roku. Czyli od premiery „GTA V” minie dokładnie 9 lat. W tej branży to cała epoka.

Trudności

Na rynku brakuje programistów, którzy specjalizują się w tworzeniu gier komputerowych. Producenci są więc zmuszeni do tego, by podkupywać pracowników od konkurencji, a to oczywiście nie sprzyja długofalowym projektom. Wiele gier nie powstało tylko dlatego, że zwyczajnie nie było komu nad nimi pracować. Zostały więc zarzucone lub odłożone w czasie, a gracze muszą uzbroić się w cierpliwość.

Nie jest również tajemnicą, że niektóre świetne gry sprzedały się na tyle średnio,  że wydawcom nie do końca opłaca się przeznaczać duże budżety na kontynuację. Nikt nie chce ogłosić, że kolejnej części nie będzie, choć w kuluarach mówi się o porzuceniu projektu.

Są takie gry, które spokojnie można zaliczyć do grona majstersztyków. Oczekiwania graczy wobec kontynuacji są więc na tyle wysokie, że wydawcy obawiają się, iż studio nie będzie w stanie im sprostać. Wówczas celowo opóźnia się premierę, a nawet wstrzymuje jakiekolwiek prace nad kolejną częścią. Chodzi o to, aby nie narazić kultowej marki na szwank.

O wiele łatwiej jest dopracować średnią produkcję, niż zaoferować coś, co będzie jeszcze lepsze od znakomitego poprzednika. To trochę tak, jak z karierą sportowca. Wielu woli zejść ze sceny będąc na szczycie, niż ryzykować bycie zapamiętanym przez pryzmat gorszych wyników.

Gracze oczywiście nie mają praktycznie żadnego wpływu na decyzje wydawców. Kontynuacje hitowych gier na dzisiejszym rynku nie są niestety niczym pewnym, do czego trzeba się po prostu przyzwyczaić.

Zgłoś swój pomysł na artykuł

Więcej w tym dziale Zobacz wszystkie