Banki z założenia są instytucjami mającymi ogromną przewagę nad klientami. To one dyktują warunki udzielania kredytów (oczywiście w wytyczonych przez Komisję Nadzoru Finansowego granicach), to one decydują, czy klient dostanie kredyt, czy też będzie musiał poszukać innego sposobu na zdobycie pieniędzy. To jednak wcale nie oznacza, że banki mogą robić wszystko, co im się rzewnie podoba. Przeczytaj o klauzulach niedozwolonych w umowach kredytowych i nigdy nie zgadzaj się na takie zapisy!
Klauzule niedozwolone to wszelkie warunki narzucone przez bank, które są niezgodne z prawem i działają na niekorzyść klienta. Ich listę regularnie aktualizuje Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. UOKiK bada skargi wniesione przez klientów banków, którzy skarżą się na bezprawne działania instytucji i często mają rację.
UOKiK przydziela klauzulom niedozwolonym numery urzędowe i oficjalnie zakazuje bankom ich stosowania, pod groźbą nałożenia gigantycznej kary finansowej. Banki oczywiście się do tego stosują, jednak często szukają innych, legalnych sposobów na to, aby zmusić klientów do zgodzenia się na niekorzystne dla nich zapisy w umowach. Może to być np. obietnica obniżenia marży kredytowej.
W umowach kredytowych można znaleźć wiele kontrowersyjnych zapisów, które zwykle są kompletnie niezrozumiałe dla klientów. Dzięki interwencjom UOKiK części z nich udało się oficjalnie zakazać. Banki nie mają więc prawa stosować tych klauzul niedozwolonych:
Jeśli w Twojej umowie kredytowej znajdują się takie niekorzystne zapisy, poproś o interwencję rzecznika praw konsumentów lub zwróć się bezpośrednio do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.