Piszczący pasek osprzętu – martwić się czy nie?

Piotr Kowalczyk
25.01.2018

To jeden z najbardziej denerwujących objawów, jaki może się przytrafić w trakcie eksploatacji samochodu. Piszczący pasek osprzętu był zmorą dawnej motoryzacji, ale można było ten problem łatwo rozwiązać poprzez zwiększenie napięcia. We współczesnych autach objaw ten może się pojawiać sporadycznie lub towarzyszyć kierowcy stale, co powinno skłonić właściciela do wizyty w warsztacie. Jak rozpoznać ten właściwy moment?

Okazjonalne piski

Charakterystyczny pisk spod maski najczęściej pojawia się po porannym rozruchu. Nie oznacza to żadnej awarii, a jedynie fakt wystąpienia poślizgu, przez co pasek nie przylega dokładnie do koła pasowego. Nie trzeba się tym przejmować.

Pisk może się też pojawić po wjechaniu w głęboką kałużę czy podczas jazdy w rzęsistym deszczu. Wilgoć dostaje się pod pasek, co oczywiście znów ogranicza jego przyczepność do koła pasowego i generuje piski.

W obu przypadkach pisk nie jest zwiastunem usterki, ale zjawiskiem zupełnie naturalnym. Oczywiście pod warunkiem, że ustępuje po maksymalnie kilkunastu sekundach lub po wykonaniu tzw. przegazówki.

Gdy piszczy cały czas

Jeśli piski spod maski Twojego samochodu są normą i nie ustępują bez względu na warunki, to najprawdopodobniej doszło do poluzowania paska na kole pasowym. Winnym najczęściej okazuje się zużyty napinacz lub po prostu rozciągnięty, leciwy pasek. Oznacza to konieczność szybkiej wymiany paska, najlepiej w komplecie z napinaczem. Przy okazji warto rozważyć wymianę pompy wody – nie jest to drogi element, a lubi się psuć, dlatego lepiej dla świętego spokoju zafundować swojemu autu nową pompę.

Uporczywych pisków spod maski na pewno nie można bagatelizować. To pierwszy objaw końca żywotności paska, którego pęknięcie może spowodować bardzo poważne szkody. Jeśli wiesz, że pasek był niedawno wymieniany, być może wystarczy tylko poprawić jego napięcie na kole pasowym.

Może to jednak nie pasek?

Pisk spod maski wcale nie musi pochodzić od paska, choć to właśnie on staje się pierwszym podejrzanym. Jeśli odnotowujesz piszczenie po włączeniu klimatyzacji, istnieje ryzyko awarii sprężarki – trzeba to jak najszybciej zdiagnozować, aby mieć jeszcze szansę na naprawę tego kosztownego podzespołu.

Przejmujące piszczenie może również zwiastować awarię pompy wspomagania układu kierowniczego. Aby to sprawdzić, na postoju skręć koła do oporu. Jeśli usłyszysz pisk, wiesz już, że trzeba przyjrzeć się wspomaganiu.

Czasami piski wydobywają się z alternatora. Dzieje się tak w sytuacji, gdy akumulator jest już skrajnie rozładowany i nie dostarcza wymaganej ilości prądu.

Zgłoś swój pomysł na artykuł

Więcej w tym dziale Zobacz wszystkie