Muzyk, nawet wybitny, to wciąż tylko człowiek, który czasami nie potrafi utrzymać nerwów na wodzy. Fani wielokrotnie się o tym przekonali, szczególnie podczas koncertów. Artyści w chwilach gniewu potrafią nieźle zwyzywać osoby z tłumu pod sceną, a nawet być o krok od wszczęcia bójki. Skąd tak silne emocje? Najczęściej chodzi o agresję wymierzoną w stronę samych muzyków lub widowni. Oto kilku artystów, którzy naprawdę nieźle wściekli się na swoich fanów.
Wokalista i gitarzysta Foo Fighters przerwał jeden z koncertów, ponieważ zauważył, że jedna z osób w tłumie pod sceną zaczyna się agresywnie zachowywać i wyraźnie chce wszcząć bójkę. Grohl w mocno nieparlamentarnych słowach wytłumaczył mu, że na koncertach Foo Fighters ludzie mają tańczyć, a nie się bić. Fan został błyskawicznie wyprowadzony z hali i pewnie do końca życia zapamięta tyradę, jaka usłyszał z ust gwiazdora.
Wokalista Tool jest zawodnikiem jiu jitsu, co przydało mu się podczas jednego z koncertów. Na scenę wbiegł fan, ale został szybko unieszkodliwiony właśnie przez Keenana. Muzyk szybkim ruchem przerzucił mężczyznę przez ramię, następnie usiadł na nim okrakiem i spokojnie dokończył śpiewanie utworu. Resztą zajęła się już ochrona.
Podczas koncertów Green Day energia dosłownie rozsadza fanów. Podczas jednego z występów temperatura była jednak zbyt wysoka i jeden z mężczyzn zgromadzonych pod sceną zaczął się zachowywać bardzo agresywnie w stosunku do pozostałych słuchaczy. Armstrong to zauważył i... zeskoczył ze sceny wprost na głowę krnąbrnego fana. Następnie w ruch poszły pięści.
Gitarzysta AC/DC podczas wstępu do wykonania solówki został oblany piwem przez jednego z młodych fanów. W mocnych słowach poprosił go, aby tego nie robił i wtedy dostał pełnym plastikowym kuflem. Tego było już za wiele. Angus zdjął gitarę, zszedł ze sceny i... dosłownie utarł nosa młodzieniaszkowi, przy okazji wyrzucając go z koncertu. Tak się kończy zadzieranie z zasłużonym rockmanem.
Ten bardzo wysoki wokalista Queens od the Stone Age nie wytrzymał podczas festiwalu Norwegian Wood, gdy jeden z młodych fanów rzucił w niego jakimś przedmiotem. Homm przerwał występ, ciężko zwyzywał agresora i zażądał od ochrony, aby przyprowadziła go pod scenę. Gdy tak się stało muzyk zrewanżował się młodemu człowiekowi (rzucił w niego tym samym przedmiotem) i wyrzucił go z koncertu.
Wniosek jest prosty: nie zadzieraj z muzykiem, bo to może się bardzo źle skończyć!