Muzykom też puszczają nerwy. Potrafią nieźle wściec się na fanów

Piotr Kowalczyk
15.09.2017

Muzyk, nawet wybitny, to wciąż tylko człowiek, który czasami nie potrafi utrzymać nerwów na wodzy. Fani wielokrotnie się o tym przekonali, szczególnie podczas koncertów. Artyści w chwilach gniewu potrafią nieźle zwyzywać osoby z tłumu pod sceną, a nawet być o krok od wszczęcia bójki. Skąd tak silne emocje? Najczęściej chodzi o agresję wymierzoną w stronę samych muzyków lub widowni. Oto kilku artystów, którzy naprawdę nieźle wściekli się na swoich fanów.

Dave Grohl

Wokalista i gitarzysta Foo Fighters przerwał jeden z koncertów, ponieważ zauważył, że jedna z osób w tłumie pod sceną zaczyna się agresywnie zachowywać i wyraźnie chce wszcząć bójkę. Grohl w mocno nieparlamentarnych słowach wytłumaczył mu, że na koncertach Foo Fighters ludzie mają tańczyć, a nie się bić. Fan został błyskawicznie wyprowadzony z hali i pewnie do końca życia zapamięta tyradę, jaka usłyszał z ust gwiazdora.

Maynard James Keenan

Wokalista Tool jest zawodnikiem jiu jitsu, co przydało mu się podczas jednego z koncertów. Na scenę wbiegł fan, ale został szybko unieszkodliwiony właśnie przez Keenana. Muzyk szybkim ruchem przerzucił mężczyznę przez ramię, następnie usiadł na nim okrakiem i spokojnie dokończył śpiewanie utworu. Resztą zajęła się już ochrona.

Billie Joe Armstrong

Podczas koncertów Green Day energia dosłownie rozsadza fanów. Podczas jednego z występów temperatura była jednak zbyt wysoka i jeden z mężczyzn zgromadzonych pod sceną zaczął się zachowywać bardzo agresywnie w stosunku do pozostałych słuchaczy. Armstrong to zauważył i... zeskoczył ze sceny wprost na głowę krnąbrnego fana. Następnie w ruch poszły pięści.

Angus Young

Gitarzysta AC/DC podczas wstępu do wykonania solówki został oblany piwem przez jednego z młodych fanów. W mocnych słowach poprosił go, aby tego nie robił i wtedy dostał pełnym plastikowym kuflem. Tego było już za wiele. Angus zdjął gitarę, zszedł ze sceny i... dosłownie utarł nosa młodzieniaszkowi, przy okazji wyrzucając go z koncertu. Tak się kończy zadzieranie z zasłużonym rockmanem.

Josh Homm

Ten bardzo wysoki wokalista Queens od the Stone Age nie wytrzymał podczas festiwalu Norwegian Wood, gdy jeden z młodych fanów rzucił w niego jakimś przedmiotem. Homm przerwał występ, ciężko zwyzywał agresora i zażądał od ochrony, aby przyprowadziła go pod scenę. Gdy tak się stało muzyk zrewanżował się młodemu człowiekowi (rzucił w niego tym samym przedmiotem) i wyrzucił go z koncertu.

Wniosek jest prosty: nie zadzieraj z muzykiem, bo to może się bardzo źle skończyć!

Zgłoś swój pomysł na artykuł

Więcej w tym dziale Zobacz wszystkie