Protest-song po polsku. Na pewno znasz te wielkie utwory!

Piotr Kowalczyk
27.07.2017

Czego byśmy nie napisali o polskich artystach, szczególnie tych współczesnych, to rodzimi muzycy mają na swoim koncie wiele zacnych momentów. Choć sytuacja polityczna w kraju zmieniła się blisko 30 lat temu, to nadal cała Polska nuci przeboje sprzed kilku dekad. Młodsze pokolenie niekoniecznie rozumie ich przekaz, jednak nieco starsi doskonale wiedzą, że te piosenki są klasycznymi przykładami protest-songów. Wymieniamy najważniejsze z nich.

„Dziwny jest ten świat”

Ten utwór, a właściwie hymn, musi otworzyć nasze zestawienie, ponieważ nadal wywołuje bardzo silne emocje. Interpretacja Czesława Niemena jest tak poruszająca, że milkną przy niej nawet nastolatkowie na co dzień słuchający zupełnie innej muzyki. „Dziwny jest ten świat” to protest-song czystej wody, utwór opowiadający o nierównościach, zakłamaniu, podzielonym społeczeństwie i konfliktach. Gdyby Niemen zaśpiewał go po angielsku, z pewnością byłby to wielki hit na całym świecie.

„Nie pytaj o Polskę”

Jedno ze szczytowych dokonań Grzegorza Ciechowskiego, który nagrał ten utwór pod szyldem Obywatel G.C. „Nie pytaj o Polskę” to protest-song z ukrytym przesłaniem, które nie dla każdego jest od razu zrozumiałe. Ciechowski nagrał tę piosenkę w 1993 roku, a więc już w zupełnie innej sytuacji politycznej. Mimo to nasz kraj nadal przechodził wtedy ogromne problemy, co zostało świetnie i metaforycznie opisane w utworze.

„Chcemy być sobą”

Młodsze pokolenie tego nie wie, ale w latach 80. na koncertach Perfectu publiczność celowo zmieniała słowa refrenu śpiewając „Chcemy bić ZOMO”. To mówi wszystko o tym, jaki ładunek emocjonalny niesie w sobie ta piosenka. Choć sam zespół „Perfect” nie był raczej przykładem jawnej kontestacji władzy, to ten utwór bez wątpienia przeszedł do historii jako jeden z najważniejszych protest-songów w historii polskiej muzyki.

„Kocham wolność”

Chłopcy z Placu broni mieli na swoim koncie wiele przebojów, ale to właśnie ten utwór z 1990 roku jest ich tzw. złotym strzałem. „Kocham wolność” jest klasycznym protest-songiem, który ukazał się w ciekawym momencie, gdy Polska przechodziła trudną przemianę ustrojową. Muzycy idealnie trafili w struny społecznych nastrojów – słowo „wolność” było wtedy odmieniane przez wszystkie przypadki i miało o wiele większą wartość niż obecnie.

„Mury”

To nie jest po prostu piosenka, ale coś znacznie ważniejszego. „Mury” Jacka Kaczmarskiego przez lata były hymnem „Solidarności” i do dziś kojarzą się z buntem przeciwko komunistycznej władzy. Jacek Kaczmarski był nazywany „bardem Solidarności”, a ten utwór miał ogromny wpływ na życie i decyzje milionów Polaków.

„Po co wolność”

Źródłem ostrych protest-songów w PRL był przede wszystkim punk rock, czyli muzyka, która bez wątpienia przyczyniła się w pewnym stopniu do przyspieszenia zmian politycznych. Czołowym przedstawicielem nurtu był (i jest) zespół Kult, który pod koniec lat 80. nagrał jeden z najważniejszych utworów w swojej karierze. „Po co wolność” to przede wszystkim wspaniały tekst opowiadający o tym, że wielu ludzi bez mrugnięcia okiem sprzedałoby swobody obywatelskie za wygodne i spokojne życie pod batem. Utwór był mocno osadzony w ówczesnych realiach schyłku PRL-u.

Protest-song to specjalność polskiej muzyki i jej szczytowe osiągnięcie, o czym przekonaliśmy się po latach słuchając w radiu piosenek o niczym.

Zgłoś swój pomysł na artykuł

Więcej w tym dziale Zobacz wszystkie