TOP 5 muzycznych supergrup

Remigisz Szulc
05.06.2017

Supergrupy to popularne określenie na zespoły muzyczne złożone z osób, które wcześniej zrobiły ogromne kariery występując w macierzystych projektach. Zwykle powstają na potrzeby jednego albumu i promującej go trasy koncertowej, czyli – nie oszukujmy się – dla pieniędzy. Są jednak wyjątki i czasami supergrupy istniały kilka lat, regularnie nagrywając płyty i koncertując. Wymieniamy TOP 5 muzycznych supergrup, które wywołały największą ekscytację wśród fanów.

1. Velvet Revolver – powstanie tej supergrupy wlało nadzieję w serca fanów rozpaczliwie tęskniących za Guns N' Roses. Po rozpadzie legendarnej kapeli większa część jej muzyków – na czele ze Slashem – postanowiła założyć nowy projekt. Zaprosili do niego Scotta Weilanda (byłego wokalistę Stone Temple Pilots) i gitarzystę Dave'a Kuschera. Velvet Revolver odnieśli duży sukces komercyjny, ale już go nie powtórzą, bo w międzyczasie w nie do końca wyjaśnionych okolicznościach zmarł Weiland.

2. Audioslave – wspominanie o tej grupie jest szczególnie bolesne w kontekście samobójczej śmierci jednego z najwybitniejszych muzyków rockowych naszych czasów, czyli Chrisa Cornella. Wokalista i gitarzysta powiesił się w hotelu w Detroit w maju 2017 roku, w środku trasy ze swoim legendarnym zespołem Soundgarden. Cornell założył Audioslave po zawieszeniu działalności macierzystej kapeli, a do projektu zaprosił muzyków innej kultowej grupy, czyli Rage Against The Machine z Tomem Morello na czele. Audioslave planowali nagrywanie nowych płyt, ale wszystko przerwała śmierć lidera.

3. A Perfect Circle – projekt, który wzbudził sensację u fanów zespołu Tool. Supergrupę założył Billy Howerdell, który wcześniej przez lata odpowiadał za techniczną oprawę koncertów m.in. Nine Inch Nails. Poza wokalistą Maynardem Jamesem Keenanem w A Perfect Circle grali także inni wybitni muzycy, jak Troy Van Leeuwen z Queens of The Stone Age.

4. Temple of the Dog – wracamy do Chrisa Cornella, bo wymieniając supergrupy muzyczne nie można zapomnieć o tym wyjątkowym projekcie. Temple of the Dog tak naprawdę nie było zespołem sensu stricte. Miał to być muzyczny hołd oddany zmarłemu wokaliście zespołu Mother Love Bone. W grupie, poza Cornellem, wystąpili też muzycy Pearl Jam z Eddiem Vedderem na czele. Nagrali rewelacyjne numery, do dziś uznawane za klasykę muzyki grunge.

5. Prophets of Rage – to bardzo oryginalna supergrupa, ponieważ stworzyli ją ludzie z – wydawałoby się – całkiem odmiennych światów. W projekcie biorą udział muzycy Rage Against The Machine, Public Enemy i Cypress Hill. Fani wciąż mają nadzieję, że taka aktywność członków RATM zwiastuje stały powrót kapeli na wielką scenę.

Supergrupy muzyczne to projekty przede wszystkim komercyjne. Nie zmienia to jednak faktu, że czasami powstają z tego świetne rzeczy.

Zobacz również: Duodemic: muzyka czasów pandemii: https://fb.watch/gQEAV6XiRe/

Zgłoś swój pomysł na artykuł

Więcej w tym dziale Zobacz wszystkie