Zaburzenia erekcji – wstydliwy problem wielu mężczyzn

Krzysztof Jagielski
28.03.2016

Nasza pędząca cywilizacja nie honoruje męskich problemów. Facet ma być wysportowany, silny, inteligentny, zaradny, czuły, asertywny i oczywiście – zawsze gotowy. Tymczasem okazuje się, że nawet 1/3 z nas obserwuje u siebie różne zaburzenia erekcji. Wstydliwy problem, który wolimy ukryć nawet przed partnerką i po cichu kupić w aptece reklamowane środki na potencję, jest zatem globalny. Jakie mogą być tego przyczyny? Jak poradzić sobie z własnymi ograniczeniami?

Zaburzenia erekcji dotykają coraz więcej mężczyzn

Jak wynika z danych zebranych przez Polskie Towarzystwo Medycyny Seksualnej, aż blisko 2 miliony Polaków narzeka na różne zaburzenia erekcji. To tylko statystyka szacunkowa, bo przecież wiadomo, że masa mężczyzn ukrywa swój problem i nie zgłasza się z nim do lekarza. Skala zjawiska na pewno jest zatem jeszcze większa.

Najbardziej powszechnym zaburzeniem typowo seksualnym jest natomiast przedwczesna ejakulacja. Z badań lekarzy wynika, że z tym problemem zmaga się nawet co trzeci facet w Polsce. Nie ma się więc czego wstydzić – na pewno nie jesteś sam!

Jakie są przyczyny?

W większości przypadków zaburzenia erekcji mają podłoże psychiczne. Cierpią na nie mężczyźni narażeni na silny, przedłużający się stres, wyczerpani, zapracowani, niezadowoleni z życia. Najlepiej oczywiście usunąć te przeszkody, ale czasami jest to trudne lub wręcz niemożliwe. Wówczas należy poszukać pomocy u psychologa.

Niektórzy panowie tkwią w zamkniętym kręgu. Wiedzą, że mają problem ze sprawną i natychmiastową erekcją, dlatego unikają zbliżeń, co dodatkowo pogłębia zaburzenie. Czasami efektem jest nawarstwianie się kolejnych problemów: sięganie po alkohol i inne używki, zamykanie się w sobie.

Jeśli chodzi o przedwczesną ejakulację, to tutaj bardzo często można zdiagnozować tzw. nadpobudliwość nerwu sromowego lub nadwrażliwość żołędzi członka. Z oboma problemami można sobie poradzić stosując farmakoterapię lub używając specjalnych prezerwatyw.

Zaburzenia erekcji rzadko są chorobą samą w sobie. Zwykle, jeśli przyczyny szuka się w uwarunkowaniach fizycznych, jest to następstwo innych schorzeń, jak chociażby przerost gruczołu krokowego, nadciśnienie tętnicze, stwardnienie rozsiane, choroby wieńcowe.

Nie wstydź się prosić o pomoc!

Podstawowym warunkiem skutecznej walki z zaburzeniem erekcji jest przyznanie się do problemu. Porozmawiaj o tym ze swoją partnerką – na pewno spotkasz się ze zrozumieniem. Unikanie zbliżeń może być przez nią odebrane opacznie (pomyśli np., że ją zdradzasz). Otwartość ma tutaj kluczowe znaczenie!

Kolejnym krokiem jest zwrócenie się do lekarza. Ewentualną chorobę może wykluczyć tylko urolog. Nie podejmuj też leczenia farmakologicznego na własną rękę. Zawsze skonsultuj to z seksuologiem lub psychologiem!

Jeśli zbytnio zaufasz reklamom i będziesz bez opamiętania łykać suplementy mające zapewnić Ci „gotowość do akcji” bez względu na wszystko, ryzykujesz poważne konsekwencje. Nie wiesz bowiem, czy źródłem problemu nie jest jakaś choroba. Dlatego, parafrazując słowa z pewnej reklamy: bądź mężczyzną i zgłoś się do lekarza! To nie boli i absolutnie nie jest powodem do wstydu.

Zgłoś swój pomysł na artykuł

Więcej w tym dziale Zobacz wszystkie