Spaghetti to prawdziwy samograj pośród obiadów dla dziecka. Nawet niejadek nie odmówi sobie pachnącego makaronu z sosem. Jeśli chodzi o warzywa, dzieciaki potrafią być wybredne. Czasami nudzi im się sposób podania, a czasem zwyczajnie odmawiają jedzenia, powołując się na „klauzulę dobrego smaku”. Jak przekonać dziecko do jedzenia? Oto kilka porad.
Makaron i kolory sosów dają możliwość różnorodnej kompozycji dania. Można wykorzystać kolorowe wstążki makaronowe, które urozmaicą wygląd potrawy, zachęcając dziecko do spróbowania. Jeśli wykonujemy makaron samodzielnie, możemy użyć specjalnych barwników spożywczych lub jadalnych farbek do malowania. Sos do spaghetti może przybierać różne formy i kolory. Dobrą bazę do gotowania możecie znaleźć pod tym linkiem http://www.codogara.pl/6258/sos-do-spaghetti/.
Aby zachęcić dziecko do jedzenia i zrobić mu swego rodzaju niespodziankę, możemy użyć różnego rodzaju produktów do ułożenia swoistego obrazka na talerzu. Do tego celu użyjemy kawałków parówek, makaronu, oliwek, sera oraz innych dodatków. Makaronowe loki, oliwkowe oczy i parówkowy uśmiech sprawi, że jedzenie będzie bardziej przystępne dla brzdąca. Można też ozdobić talerz bazylią majonezem lub koperkiem. Dobrym sposobem na dekorację będzie wykonanie np. zwierzątek z klopsików. Kotleciki z mięsa mielonego idealnie się do tego nadają. Z nich możemy ułożyć głowę, tułów i nogi np. ptaków. Dzioby i piórka można wykroić z trójkątów sera. Z makaronu zrobimy też postać czarownicy, samochód lub pociąg. Wszystko zależy od naszej inwencji twórczej.
Warto zapytać dziecko o jego preferencje i sprawić, by aktywnie uczestniczyło w procesie tworzenia posiłku. Wówczas chętniej siądzie do stołu. Własnoręcznie przygotowany posiłek to nie lada gratka dla najmłodszych. Nie musi się to oczywiście ograniczać tylko do spaghetti. To danie stanowi jedynie przykład i inspiracje do dalszego próbowania
Czasami zdarza się, że dzieci mają awersję do dań zawierających dodatki, takie jak warzywa. Jeśli chcesz, aby składniki sosu były mniej widoczne, możesz sos zmiksować przed podaniem. Jednolita mieszanka może przypasować dziecku, co sprawi, że chętniej sięgnie nawet i po dokładkę. W ten sposób można także przemycić warzywa niezbyt lubiane przez dzieci, które na ogół są przez nie unikane. Jeśli zmiksujemy je, maluch nie zobaczy, że są one składnikiem tego posiłku.
Artykuł partnera.