Stare powiedzenie głosi, że właściciel cieszy się z samochodu wtedy, gdy go kupuje i gdy udaje się go sprzedać. To drugie okazuje się być niemałą sztuką, bo rynek używanych pojazdów jest w naszym kraju mocno nasycony. Kupujący mogą przebierać w ofertach, dlatego kręcą nosami na różne defekty estetyczne czy mechaniczne. Jeśli więc chcesz szybko pozbyć się auta za dobrą cenę, przeczytaj nasz poradnik. Podpowiadamy, jak przygotować samochód do sprzedaży w 6 krokach.
- Najważniejszy wygląd zewnętrzny – nie jest tajemnicą, że kupujemy oczami i dotyczy to także osób wybierających nowy samochód. Choćby technicznie był bez zarzutu, ale miał porysowaną całą karoserię, nie będzie na niego chętnych. Dlatego poświęć dużo uwagi kondycji lakieru Twojego auta. Zainwestuj w porządne polerowanie i drobne poprawki lakiernicze. Usuń widoczne ogniska korozji. Koniecznie dopieść alufelgi lub kup choćby najtańsze, które i tak będą wyglądać lepiej niż stalówki. Liczy się każdy detal.
- Opony – wymiana opon na nowe lub prawie nowe jest bardzo skutecznym trikiem sprzedawców samochodów. Warto go zastosować. Wiele osób zwraca uwagę na to, jak wyglądają opony w ocenianym egzemplarzu. Łyse, nierówno zdarte świadczą o tym, że właściciel nie dbał o wóz.
- Czyste wnętrze – czyste, ale nie lśniące! Wielu kupujących podejrzliwie patrzy na auta, których wnętrza są dosłownie zalane środkami pielęgnacyjnymi, śmierdzą chemią i odświeżaczami powietrza. To znak, że ktoś takie auto usilnie próbował doprowadzić do względnie dobrego stanu. Dlatego nie idź tą drogą, zdecyduj się na porządne odkurzenie wnętrza, wypłucz plamy z foteli, domyj różne zakamarki i przed wizytą potencjalnego kupca dobrze wywietrz przedział pasażerski.
- Porządek w bagażniku – stan bagażnika także świadczy o właścicielu auta. Jeśli walają się w nim stare gazety, resztki trawy z kosiarki, różne śmieci, a do tego brakuje gaśnicy, trójkąta i koła zapasowego, to wrażenie będzie bardzo niekorzystne. Nie zapomnij więc o posprzątaniu bagażnika i zainwestuj w akcesoria, które każdy kierowca powinien ze sobą wozić.
- Wymiana oleju i filtrów – potwierdzona w książce serwisowej. To zawsze robi dobre wrażenie, bo kupujący ma świadomość, że auto jest zadbane, serwisowane, a on zaoszczędzi trochę grosza na tych podstawowych czynnościach serwisowych. Wymiana oleju i filtrów nie jest droga i naprawdę warto w to zainwestować.
- Ubezpieczenie OC – im dłuższy jest okres jego obowiązywania, tym lepiej. Dlatego staraj się nie sprzedawać auta krótko przed wygaśnięciem polisy. Kupujący lubią oferty, które są kompleksowe, czyli: wsiadam i jeżdżę. Nie chcą dodatkowo martwić się przeglądem czy ubezpieczeniem OC. Długi termin ważności polisy jest dużym atutem oferty sprzedaży samochodu.
Pamiętaj, że nawet stosując te zasady, nigdy nie będziesz mieć gwarancji szybkiego sprzedania auta. Czasy mamy takie, że pozbycie się samochodu jest czasochłonne i nierzadko frustrujące. Musisz więc uzbroić się w cierpliwość, podnieść atrakcyjność oferty i przede wszystkim... urealnić cenę, która dla wielu kupujących jest najważniejsza.
