Samochód Google – autonomiczna motoryzacja jest coraz bliżej

Piotr Kowalczyk
29.05.2017

Autonomiczne samochody, czyli auta poruszające się bez udziału kierowcy, do niedawna mogliśmy oglądać tylko w filmach. Obecnie jest to jednak coraz bliższa przyszłość. Czołowe firmy motoryzacyjne, jak Volvo i Mercedes, osiągają już na tym polu znaczące sukcesy, a do tego grona dołączają kolejni giganci. O krok przed konkurencją wydaje się być Google, które stworzyło już swój autonomiczny samochód pod nazwą Waymo i intensywnie go testuje. Póki co wszystko wygląda naprawdę obiecująco.

Testy wypadły świetnie

Google Waymo jest projektem, który robi naprawdę niesamowite postępy. Jeszcze w 2015 roku autonomiczny samochód zaliczał średnio 0,8 wpadki na każde przejechane 1000 mil (wpadka oznacza, że z jakichś powodów człowiek musiał przejąć kierownicę). W całym 2016 roku średnia spadła do 0,2!

W sumie podczas trwania ubiegłorocznych testów samochód Google pokonał ponad milion kilometrów, a liczba interwencji kierowcy wyniosła tylko 124. Co ciekawe zdecydowana większość z nich przypadła na okres podróżowania po mieście. Samochód ani razu nie stworzył zagrożenia na autostradzie, a tylko 12 razy do kontrowersyjnej sytuacji doszło na drodze szybkiego ruchu.

Powyższe wyniki są naprawdę świetne i pokazują, że w praktyce samochody autonomiczne mogłyby już zostać dopuszczone do ruchu na autostradach. Oczywiście wymaga to zainwestowania w całą infrastrukturę, a więc m.in. inteligentne oznakowanie drogowe (odczytywane przez samochodową elektronikę), jednak coś, co niedawna wydawało się być szaleństwem, zaczyna nabierać realnych kształtów.

Kiedy autonomiczne samochody wyjadą masowo na drogi?

Na to pytanie nie da się obecnie jednoznacznie odpowiedzieć. Producenci zaangażowani w ten projekt póki co skupiają się na testach. Po ich zakończeniu niezbędne będzie również wprowadzenie regulacji prawnych i stopniowe dostosowywanie infrastruktury drogowej do rzeczywistości smart cars. To oczywiście potrwa.

Jednak pewne elementy autonomiczności już pojawiają się w produkowanych seryjnie pojazdach. Mercedes proponuje swoim klientom system w pełni automatycznego parkowania (kierowca może wydać komendę smartfonem), a adaptacyjne tempomaty powoli stają się standardem także w autach średniej klasy.

Z kolei Volvo kontynuuje swoje śmiałe testy autonomicznych ciężarówek. Do wyścigu – na razie nieoficjalnie – dołącza też Apple, które być może zaprezentuje swoje rozwiązania w tym zakresie na przełomie 2019 i 2020 roku. Nie zapominajmy również o Tesli i Uberze.

Jedno jest więc pewne: autonomiczna motoryzacja to nieodległa przyszłość. Jest kwestią kilkunastu lat, gdy na drogach masowo pojawią się samochody poruszające się bez ingerencji ze strony kierowcy.

 

 

Zgłoś swój pomysł na artykuł

Więcej w tym dziale Zobacz wszystkie