Choć współcześni młodzi ludzie w większości doskonale wiedzą, czego chcą od życia, to wciąż nie brakuje osób mających duży problem z wyborem dalszej ścieżki edukacji po maturze. Uczelnie państwowe i prywatne oferują ogromną liczbę kierunków, jednak nie zawsze trafiają one idealnie w oczekiwania kandydatów. Dlatego niektóre szkoły wyższe sięgnęły po ciekawe rozwiązanie, jakim jest triada. Na czym to dokładnie polega?
Triada, jak łatwo się domyślić, jest potrójnym kierunkiem studiów, stworzonym specjalnie z myślą o maturzystach, którzy nie potrafią podjąć decyzji o wyborze jednej specjalizacji. Uczelnie tworząc triady dobierają oczywiście pokrewne dziedziny. I tak można się spotkać z triadami:
Jak widać triady tworzą kierunki typowo humanistyczne – póki co nie oferują ich uczelnie techniczne, ponieważ jednoczesne studiowanie wymagających kierunków ścisłych byłoby zbyt obciążające dla studentów. Poza tym w przypadku kierunków technicznych liczy się jak najszybsze specjalizowanie się w konkretnej dziedzinie.
Warto wiedzieć, że studiowanie w systemie triady nie trwa przez cały okres studiów. Zwykle uczelnie dają żakom rok na podjęcie ostatecznej decyzji. W tym czasie studenci poznają zakres programowy trzech kierunków i mają dzięki temu okazję, aby się przekonać, który z nich najbardziej im odpowiada. Po dokonaniu wyboru student kontynuuje naukę na danym kierunku.
Istnienie triad na pewno może budzić kontrowersje. W naszej kulturze od dorosłego (przynajmniej formalnie) człowieka oczekujemy jednak pewnego życiowego zdecydowania, dlatego maturzysta, który nie wie, co w końcu chce studiować, może być traktowany jako niedojrzały.
Z drugiej jednak strony młodym ludziom coraz trudniej jest pogodzić swoje zainteresowania z oczekiwaniami rynku pracy. Dzięki triadom maturzyści mogą więc przekonać się, czy obrana przez nich ścieżka edukacji jest prawidłowa, czy może lepiej zawczasu się z niej wycofać.
Triady to także korzystne rozwiązanie dla uczelni, które mają coraz większe problemy ze znalezieniem chętnych do studiowania kierunków humanistycznych. Łącząc pokrewne dziedziny można utrzymać mało popularne kierunki i tym samym zapewnić wykładowcom pracę.